czwartek, 30 sierpnia 2012

O tym jak Ewa wyjechała a przyjechał Swarovski...

- Zamówiłam Swarovskiego!
- To jak tylko zrobisz kolczyki to przyjdź i pokaż!

Na Swarovskiego czekałam prawie tydzień. Dzień przed jego pojawieniem się u mnie, Ewka wróciła z mężem i dziewczynkami do swojego Bielska... No co zrobić?





wtorek, 28 sierpnia 2012

Czasami warto czekać...

Czekam... Czekam kolejny dzień, aż wreszcie Poczta Polska dostarczy mi przesyłki. Tu wina sklepu, a tu wina poczty. Bez komplikacji byłoby zbyt pięknie. W oczekiwaniu nadal tworzę.



czwartek, 23 sierpnia 2012

Początek

Początki są trudne. Dopiero zaczynam przygodę z biżuterią więc proszę o wyrozumiałość :)